Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/fachowcy.warszawa.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra15/ftp/fachowcy.warszawa.pl/paka.php on line 5
widniało nazwisko David Hayes. Kiedy Bryan wszedł, na moment

widniało nazwisko David Hayes. Kiedy Bryan wszedł, na moment

  • Joachima

widniało nazwisko David Hayes. Kiedy Bryan wszedł, na moment

30 June 2022 by Joachima

podniósł wzrok, potem znów zerknął na książkę, jakby koniecznie chciał doczytać zdanie, zreflektował się i z zakłopotaną miną spojrzał na Bryana. - Przepraszam. - Nie ma sprawy. - Dziękuję, Dobry wieczór, doktorze... - Rzut oka na naszywkę. - MacDonald. - Dobry wieczór. Potrzebuję obejrzeć jedno z ciał przywiezionych dzisiaj. - Tego zabitego w strzelaninie? RS 147 - Nie, dziewczynę, która zachorowała w Europie. - Drugie drzwi po lewej. Wszystkie zwłoki są dokładnie oznaczone. - Dziękuję. Bryan wszedł do pomieszczenia, którego szukał, gdy nagle światło zgasło i w kostnicy zapanowała nieprzenikniona ciemność. Jessica modliła się, by Mary nie stała się tym, czym miała się stać, ale w duchu wiedziała, że to nieuniknione. Nie pojmowała co prawda, jak ktoś dostał się w nocy do izolatki, skoro dziewczyna była pilnowana, za to nie miała żadnych wątpliwości co do tego, że musi odnaleźć jej zwłoki koniecznie tej nocy. Lepiej byłoby jeszcze za dnia, ale wtedy po szpitalnych korytarzach kręciło się zbyt dużo osób. Rozważała, czy nie poprosić o pomoc Seana, lecz zrezygnowała z tego pomysłu, gdyż nie chciała zaszkodzić przyjacielowi, którego opinia mogłaby ucierpieć, gdyby wdał się w coś podobnego. Utraciłby zaufane przełożonych i współpracowników, ominąłby go kolejny awans. Nie, tę sprawę musiała załatwić sama. Wślizgnęła się do magazynu, włożyła zielony fartuch sprzątaczki, wzięła mop i plastikowy kubeł z jakimś roztworem, od którego biła ostra woń środka antybakteryjnego, włosy zakryła czepkiem, a nos i usta maseczką sprzątaczek pracujących z silnymi środkami czyszczącymi. Kiedy doszła do kostnicy, wymamrotała w kierunku zaczytanego laboranta kilka słów z silnym francuskim akcentem i poszła dalej. Nie mogła spytać chłopaka o ciało Mary, musiała znaleźć je sama. Weszła do pierwszego pomieszczenia, ujrzała sześć metalowych stołów. Na pięciu leżały zwłoki pacjentów, którzy umarli naprawdę, na szóstym - ku jej zgrozie - tylko pomięte prześcieradło. RS 148 W tym momencie zgasły wszystkie światła. David Hayes zaklął cicho. Co z tym światłem? I czemu nie włącza się oświetlenie awaryjne? Czy prąd wysiadł w całym szpitalu czy tylko w kostnicy? Zaczął się podnosić, gdy naraz ktoś położył mu rękę na ramieniu. - Cześć, przystojniaku. Dobiegający zza jego pleców głos był kobiecy i brzmiał tak seksownie, że chociaż David zamarł z wrażenia, to nie cały... Ktoś przyszedł go uwieść w kostnicy podczas awarii prądu. Ale kto? Zapaliły się czerwone światła awaryjne, a w ich krwawym świetle David ujrzał... Oczy zrobiły mu się okrągłe. Stała przed nim najpiękniejsza istota, jaką kiedykolwiek widział. Zupełnie naga. Prześliczna blondynka z ogromnym biustem i szczuplutką talią. Ani

Posted in: Bez kategorii Tagged: hybryda człowieka, ułożenie krótkich włosów, tropical islands berlin,

Najczęściej czytane:

- Dobry wieczór, panie.

Dygnęły wdzięcznie. - Milordzie. Tylko połowa z nich znajdowała się na jego liście, ale co najmniej jedna zapowiadała ... [Read more...]

. Mama czeka. - Jeszcze pół roku wcześniej Sugar tańczyła w klubie z matką Santosa. Musiała zacząć zarabiać na ulicy, kiedy odszedł jej chłopak, zostawiając ją samą z trójką dzieci. ...

- Tak, twoja matka lubi sandwicze, założę się, że ty też. Rośniesz, to i pewnie jesz za dwóch. - Zaśmiała się i poklepała Santosa po policzku. - Pozdrów matkę. Powiedz jej, że Brown Sugar jakoś sobie radzi. - Powtórzę. Na pewno się ucieszy. Santos patrzył chwilę za dziewczyną, po czym kręcąc głową, ruszył dalej. Sugar należała do tej kategorii osób, którą naprawiacze świata, jak szkolny psycholog Santosa, określali krótko: „wywiera zły wpływ”. Tymczasem w opinii chłopca dziewczyna robiła po prostu, co mogła, by utrzymać rodzinę. Pieski los, pomyślał. Czasami człowiek nie ma innego wyjścia, jeśli chce przeżyć. ... [Read more...]

dostrzegła jej niepokój.

- Tak, Rose. Jesteś gotowa? - Mais qui. - Mogliby pomyśleć o otwarciu okna - burknęła pani Delacroix, energicznie machając ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 fachowcy.warszawa.pl

WordPress Theme by ThemeTaste