Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/fachowcy.warszawa.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra15/ftp/fachowcy.warszawa.pl/paka.php on line 5
diler, który by ją zaopatrzył w marihuanę albo kokainę.

diler, który by ją zaopatrzył w marihuanę albo kokainę.

  • Joachima

diler, który by ją zaopatrzył w marihuanę albo kokainę.

26 January 2023 by Joachima

- Nawet o tym nie myśl - mruknęła wściekła na siebie. Kiedyś rzuciła narkotyki, a przy okazji także męża, i nic nie zmusi jej do powrotu na tę drogę, nawet spotkanie z wszechmocnym sędzią. Wypiła kolejny łyk teraz już ciepłego alkoholu i pomyślała, że na pewno są lepsze sposoby, żeby powoli się zabijać. Potem zapisała wiersz, który usłyszała wcześniej tego dnia w pubie White Horse. Brzmiał jak dziecięca wyliczanka. Wtedy pomyślała, że jest zabawny, ale teraz wydał jej się aż nadto prawdziwy. Jak to szło? Aha: Stary sędzia Cole Okropną starą duszę miał, Wredny był z niego wał. No, właśnie. Znowu zaczęła szybko stukać w klawisze, gdy usłyszała łomot i gniewny krzyk z sąsiedniego pokoju; jakaś kobieta wrzeszczała po hiszpańsku, a mężczyzna jej odpowiadał. Świetnie, pomyślała Katrina. Zaczęła się zastanawiać, czy zaraz padnie ofiarą przypadkowej kuli wystrzelonej podczas domowej sprzeczki. Telewizor zaczął grać głośniej, bo lokalna stacja nadała reklamę jakiejś odchudzającej mikstury. Choć Katrina z trudem się koncentrowała, nie przestawała pracować. Obiecywała magazynowi swój materiał od jakiegoś czasu, ale ciągle mówiła redaktorom, że jeszcze nie skończyła, a ze względu na śmierć Caleba Swaggerta musi dodać nową perspektywę: wziąć pod uwagę możliwość, że ktoś go zamordował, żeby zamknąć mu usta. Taka ewentualność zdecydowanie wchodziła w grę. Caleb Swaggert oczywiście nie był postacią formatu Karen Silkwood. W gruncie rzeczy może wierutnie kłamał tylko po to, żeby napchać kieszenie swojej córce, ale istniało prawdopodobieństwo, że wiedział zbyt dużo, że za bardzo rozpuścił język i wkurzył kogoś, kto postanowił wziąć życie starego człowieka w swoje ręce i uciszyć Caleba raz na zawsze. Jeżeli rzeczywiście tak było, Katrina wkrótce również mogła znaleźć się w niebezpieczeństwie. Cudownie. Myśl, że ktoś mógłby chcieć ją załatwić, nie opuszczała jej od paru dni, i kiedy rozejrzała się po ścianach pokoju, przeniknął ją dreszcz. Nie ryzykujesz, nie masz, napomniała siebie. Wszyscy dobrzy reporterzy narażają się na niebezpieczeństwo. Na przykład zostają w krajach, gdzie toczą się wojny, żeby zrobić dobry materiał, albo podchodzą do płonących samolotów, albo przeprowadzają wywiady z despotycznymi władcami, a wszystko to dla sławy.  Karen Silkwood zginęła w 1973 roku w wypadku samochodowym, jadąc na spotkanie z reporterem „New York Timesa”, któremu chciała udostępnić materiały dotyczące niebezpiecznych warunków pracy w elektrowni jądrowej. Okoliczności 156 Ale mimo to... Katrina nie była aż tak głupia, żeby narażać życie dla jakiejś historii. Sława była ważna, pieniądze jeszcze bardziej, lecz nie na tyle, by dla nich umierać. I chociaż marzyło jej się zdemaskowanie sędziego Jerome’a „Reda” Cole’a i pokazanie, jakim jest sukinsynem, to nawet dla takiej satysfakcji nie warto było nadstawiać karku. I dlatego kupiła broń - mały, srebrny pistolet, świetnie dopasowany do jej dłoni. Miała nadzieję, że nigdy nie będzie musiała go użyć. Ponownie skoncentrowała uwagę na monitorze laptopa, a walka w sąsiednim pokoju ucichła. W telewizji leciał jakiś film, ale Katrina rozmyślała o Shelby Cole. Księżniczka. Jej przyrodnia siostra. Niezamężna matka. Hm, ta historia była naprawdę interesująca. Sędzia, zgodnie ze swoim odrażającym, samolubnym charakterem, odmówił uznania Katriny za swoją córkę, a potem zrobił to samo własnej wnuczce, czyli córce Shelby. Kto jest ojcem tego dziecka? Katrina postanowiła, że to ustali. Wydawało się, że Shelby bardzo zależy na tym, żeby ją odnaleźć, ale czynnie byłoby zabawnie, gdyby Katrina ją uprzedziła? Ostatecznie znała sporo ustosunkowanych ludzi. Uśmiechnęła się do siebie i omal nie wyskoczyła ze skóry, kiedy ktoś zapukał do drzwi. - Kto tam? - zapytała, odsuwając laptopa. Wstała z łóżka. Pamiętała, że trzyma pistolet w torebce. - To pani jest tą reporterką? - zagadnął jakiś męski głos. - Tak. - Wyciągnęła rękę po torebkę. - Świetnie. Nazywam się Ross McCallum. Jej serce przestało bić z wrażenia. - Słyszy mnie pani? - Tttak. - O Boże. To była dla niej życiowa szansa albo najstraszniejszy koszmar. Kiedy otwierała torebkę, serce podchodziło jej do gardła. - Co mogę dla pana zrobić? - Może pani otworzy drzwi, to pogadamy? Nie ryzykujesz, nie masz, powtarzała sobie kolejny raz, jakby to była litania. Trzymając w jednej ręce torebkę, drugą odsunęła zasuwę, zdjęła łańcuch i otworzyła drzwi na oścież.

Posted in: Bez kategorii Tagged: gdzie kupić podwiązkę na studniówkę, komedia którą warto zobaczyć, kraśko piotr,

Najczęściej czytane:

Tracił ją.

Jakimś cudem, chociaż się kochali, odchodzi od niego. Jej zapach wypełniał jego nozdrza. Wędrował językiem po jej szyi coraz niżej, miał na ustach smak jej potu, czuł zapach jej perfum. ... [Read more...]

. ...

– Dobry Boże, nie ona? Co to ma znaczyć? Powiedział jej. Zaczął od aktu zgonu i fotografii, poprzez wizje Jennifer lub jej sobowtóra, po skok z molo i śmierć Shany McIntyre. ... [Read more...]

po dwunastej. W Luizjanie dochodzi trzecia nad ranem. Poczeka.

Wstał, podszedł do okna, uchylił żaluzje i spojrzał na spowity mrokiem parking. Świecił pustkami, stały na nim te same samochody co zawsze. Spokój. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 fachowcy.warszawa.pl

WordPress Theme by ThemeTaste