Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/fachowcy.warszawa.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra15/ftp/fachowcy.warszawa.pl/paka.php on line 5
- Myślisz, że Diaz był w to zamieszany?

- Myślisz, że Diaz był w to zamieszany?

  • Joachima

- Myślisz, że Diaz był w to zamieszany?

30 June 2022 by Joachima

- Ja wiem, że facet, który zabrał mi syna, ma tylko jedno oko. Drugie osobiście mu wydrapałam - odetchnęła ciężko. -I myślę, że on nazywa się Diaz. Może tak nie jest, ale to nazwisko wciąż natrętnie powraca. Jeśli mógłbyś dowiedzieć się czegoś o jednookim mężczyźnie, który nazywa się Diaz, byłabym zobowiązana. an43 79 - Jedno oko... To zawęża krąg podejrzanych. Zobaczę, co się da zrobić. - Dziękuję. Zdawała sobie sprawę z tego, że True może spełnić jej prośbę w konkretnym celu, wykorzystując to jako pretekst do... innych rzeczy. Jeżeli tak się stanie, po prostu będzie musiała jakoś dać sobie radę. Biznesmen musiał już kiedyś słyszeć to nazwisko, była prawie pewna. Jasne, wielu ludzi tak się nazywało, ale True wiedział coś o Diazie właśnie w tym kontekście, o którym mówiła Milla. Z jakiegoś powodu był ostrożny, nie chciał teraz odkrywać kart. Może zadawał się z Diazem w dawnych, niechlubnych dla siebie czasach - i nie miał ochoty tego ujawniać. Podano deser: ciasto w polewie czekoladowej. Milla gestem podziękowała kelnerowi, ale przyjęła kawę. Niebawem miała przemawiać, chciała jeszcze zebrać myśli. Ci ludzie dali po czterdzieści dolarów za talerz niespecjalnego żarcia, a niektórzy z nich wypiszą jeszcze czek dla Poszukiwaczy po imprezie. Winna im była przynajmniej porządne przemówienie. * ** O dwudziestej drugiej trzydzieści było już po przemówieniu, po podziękowaniach i po uściskach dłoni. Milla z trudem wspięła się do samochodu. Kiedy zamykała drzwi, usłyszała swoje imię: True, pomachawszy jej, właśnie podchodził do auta. - Zjemy jutro razem kolację? - zapytał bez zbędnych wstępów an43 80 i flirtowania. Nawet jej to odpowiadało, była zbyt zmęczona, by wdawać się w słowne gierki. - Dzięki za zaproszenie, ale jutro mam kolejną imprezę zorganizowaną w celu zbierania funduszy. Tym razem w Dallas. Tak było. Już się nie mogła doczekać, zupełnie jak wizyty u dentysty - To może pojutrze? - Pojutrze... - uśmiechnęła się kwaśno. - Nie mam pojęcia, co będę robić pojutrze. Nic nie mogę obiecać. Cisza. - Wiedziesz dziwne życie, Millo - odezwał się wreszcie True. - Nie zostawiasz sobie czasu nawet na odrobinę prywatności. - Wiem. Uwierz mi - westchnęła. - Zresztą nie mogłabym pójść z tobą na kolację ze względu na nasz układ. - Czyli...? - Jesteś sponsorem Poszukiwaczy. Nie mogę narażać finansowego bezpieczeństwa organizacji dla swojego prywatnego życia.

Posted in: Bez kategorii Tagged: świeca do chrztu kto kupuje, ankudowicz, czym malować szyszki,

Najczęściej czytane:

Guwernantka obejrzała się przez ramię.

- Przepraszam, Rose. - Nie ma za co. Dobrze się czujesz? Trochę już ochłonęła, ale podejrzewała, że przez następny tydzień będzie się bała ... [Read more...]

...

- Na pewno mnie nie zwodzisz? Życie bez poczucia humoru, którego nie brakowało Alexandrze i jemu, musiało być piekielnie nudne. ... [Read more...]

na niego zła, uwielbiała ...

jego ręce, brzmienie głosu, oczy... Przesunęła się w dół o parę cali i znowu utknęła. Lucien szarpnął mocniej. Rozległ się odgłos darcia. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 fachowcy.warszawa.pl

WordPress Theme by ThemeTaste