Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/fachowcy.warszawa.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra15/ftp/fachowcy.warszawa.pl/paka.php on line 5
ledwo za nimi nadążał. O tej porze Pall Mall nie była jeszcze bardzo zatłoczona, ale już

ledwo za nimi nadążał. O tej porze Pall Mall nie była jeszcze bardzo zatłoczona, ale już

  • Joachima

ledwo za nimi nadążał. O tej porze Pall Mall nie była jeszcze bardzo zatłoczona, ale już

19 May 2022 by Joachima

wkrótce kluby miały zapełnić się gośćmi. W sezonie zdobycie dobrego stolika w Mayfair wymagało walki na śmierć i życie. Lucien zwykle ją wygrywał. - Wybierasz się wieczorem do Calverta? - Jeszcze się nie zdecydowałem. Robert spojrzał na niego badawczo. - A co z „ucieczką przed harpiami”? Hrabia nie zamierzał mówić, jakie wrażenie zrobiła na nim panna Gallant, a tym bardziej, że chwilowo woli jej towarzystwo niż kolejną hulankę u Calverta. - Boisz się, że beze mnie nie wpuszczą takiego szczeniaka? - Rzeczywiście ty jesteś moją kartą wstępu do londyńskich domów rozpusty - przyznał wicehrabia z lekkim uśmiechem. - Idziesz, Daubner? - Lady Daubner ucięłaby mi głowę, gdybym pojawił się u Calverta - odparł ponurym tonem przysadzisty mężczyzna. - Wystarczy, że nic jej nie powiesz - podsunął Lucien. - Łatwo ci mówić, bo nie jesteś żonaty. One zawsze wszystko wiedzą. Hrabia wzruszył ramionami. - A jakie to ma znaczenie? - Co? - Kiedy zamierzasz je pokazać? - wtrącił się Bekon. Lucien zmrużył oczy. - Kogo? - spytał, wydłużając krok. Niech Daubner zapracuje na posiłek. Ruch dobrze zrobi obżartusowi. Jemu nigdy żadna kobieta nie będzie dyktowała, jak żyć. - Panią i pannę Delacroix. Jedyne, co od ciebie słyszę w związku z nimi, to przekleństwa, a od paru dni wydajesz się jeszcze bardziej poirytowany niż do tej pory. - Bo jestem zły - burknął Lucien, patrząc z ukosa na przyjaciela. - I dobrze o tym wiesz. - Ale wszyscy chcą zobaczyć kuzynki Kilcairna. Jedyne żyjące krewne Lucyfera i tak dalej. Zanim Rose Delacroix ujrzy światła kandelabrów Mayfair, musi pod kierunkiem panny Gallant nabrać ogłady. Na razie nie zamierzał nikomu pokazywać różowego flaminga. A kiedy już wyda smarkulę za mąż, sam wyruszy na łowy... i może spłodzi dziedzica, nim wyzionie ducha w małżeńskiej niewoli. Powstrzymał się od wzruszenia ramionami. - Naucz się znosić rozczarowania - poradził wchodząc po schodach do Boodle'a. - Pokażę ją, kiedy będę gotowy. - Samolubny drań - mruknął wicehrabia. - Komplementami nic nie zwojujesz. Alexandra siedziała sztywno w jednym z wygodnych foteli pokoju dziennego i zastanawiała się, czy przyklejony do twarzy uśmiech wygląda równie nienaturalnie, jak cała jej postawa. Naprzeciwko niej na szezlongu, wśród stosu poduszek i pledów, półleżała Fiona Delacroix i już prawie godzinę rozprawiała o stanie współczesnego społeczeństwa. - Zwłaszcza arystokracja nie spełnia oczekiwań co do stylu - westchnęła. - Nawet, co jestem zmuszona wyznać, niektórzy członkowie mojej własnej rodziny. - Z pewnością nie - zaprotestowała Alexandra i napiła się herbaty, żeby dać na chwilę odpocząć mięśniom policzków. - Ależ tak. Kiedy James zginął w ostatnim roku wojny, wysłaliśmy Lucienowi kondolencje, a ja nawet zaproponowałam, że w czasie żałobnego czuwania będę pełnić obowiązki gospodyni Balfour House. - Jakie to wielkoduszne. Próbowała wyobrazić sobie Fionę Delacroix w roli pani starej londyńskiej rezydencji w czasie oficjalnej żałoby. Już widziała te metry czarnej krepy spowijającej cały dom. Panie Delacroix miały wyraźną skłonność do przesady w ubiorze. - Tak, była to z mojej strony wspaniałomyślna propozycja, zważywszy na to, że nienawidzę podróżować. A czy pani wie, jak brzmiała odpowiedź Luciena? Przysłał mi list. Znam go na pamięć. Chyba nigdy nie zapomnę jego okrucieństwa. - Pani Delacroix poprawiła

Posted in: Bez kategorii Tagged: fusy z kawy na zmarszczki, ruchy dziecka forum, marcin kołodyński chłopaki nie płaczą,

Najczęściej czytane:

i podszedł ku Becky z ...

pochyloną głową. W jego szarych oczach ujrzała pełną okrucieństwa satysfakcję. - No, kuzyneczko, wyrównamy nasze rachunki. Chwycił ją za włosy i odchylił jej głowę do tyłu, a potem powiódł kciukiem po jej wargach. ... [Read more...]

- Alec! - krzyknął za nim Fort.

- Knight, gdzie ty idziesz? - wołał Drax. Nie odpowiedział, nawet się nie odwrócił. Wskoczył do wypożyczonego faetonu i zmusił parę gniadoszy do biegu. Wiedział, że jego nagły odjazd wyda się przyjaciołom dziwaczny, lecz na przeprosiny przyjdzie czas później. ... [Read more...]

nia znowu będzie ...

chciała złożyć księciu wizytę. Wtedy macie ją schwytać. Pewnie też spróbuje się z nim porozumieć w jakimś innym miejscu. Kiedy więc Westland lub jego córka stąd wyjdą, należy pójść za nimi. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 fachowcy.warszawa.pl

WordPress Theme by ThemeTaste