Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/fachowcy.warszawa.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra15/ftp/fachowcy.warszawa.pl/paka.php on line 5
maria anna komorowska

maria anna komorowska

  • Joachima

maria anna komorowska

26 January 2021 by Joachima

Nawet Larry zaoferował pomoc. Prosił, żeby do niego zadzwoniła, jeśli tylko uzna, że mógłby coś zrobić, dla niej czy dla Sheili. Gdyby Sheila potrzebowała pieniędzy, z radością jej pomoże. Również Nate się zmartwił, kręcił głową, mówił, że wszyscy się niepokoją, tylko co mogą zrobić? Sheila jest przecież dorosła. Dowiedziała się od Nate'a, że Sheila często umawiała się na spotkania, obiad, kolację, drinka, kawę, śniadanie, co tylko chcesz, mówił, a potem nie przychodziła. Później zawsze oczywiście przepraszała. Nate jednak się niepokoił, to było widać, mimo że jej niepokój starał się uśmierzyć. Nie widział Sheili od tygodnia, a nigdy przedtem nie zdarzyło się, żeby tak długo trzymała się z dala od „Sea Shanty". 24 Tylko Dane wydawał się nieporuszony. Oschły. Tak jakby wrócił tutaj tylko po to, żeby o czymś zapomnieć, żeby alkoholem odciąć się od świata. Nie obchodziła go ani Sheila, ani nic innego. No i, oczywiście, ta ostatnia strona dziennika Sheili. Kelsey znalazła go w jej łóżku, pod poduszką i najpierw wsunęła zeszyt z powrotem tam, gdzie był. Zdziwiło ją, że Sheila coś takiego pisze, nie zajrzała jednak do środka, szanując prywatność takich notatek. Gdy jednak Sheila się nie pojawiła, zdecydowała się przejrzeć pobieżnie dziennik i zatrzymała się na ostatniej stronie. Zobaczyć się wieczorem z Dane'em. Powiedzieć mu, że się boję. Trudno. Musi przeczytać wszystko. Może powinna wspomnieć o tym policji? Nie, jeszcze nie. Nie, dopóki sama się z nim nie zapozna. Nie odsłoni przed nikim życia i myśli Sheili, chyba że okaże się to absolutnie konieczne. Usłyszała pukanie do drzwi. Przygryzła wargę. Dane? Postanowił jednak ją odwiedzić? Do tego, żeby ustalić, gdzie zamieszkała, nie był potrzebny detektyw. A Dane bez wątpienia znał drogę do mieszkania Sheili. Boso podeszła do frontowego wejścia, dziękując Bogu za to, że właściciele nieruchomości wymienili stare drzwi żaluzjowe na nowe, z masywnego drewna. Wyjrzała przez wizjer. Na ganku, trzymając tacę, stała Cindy Greeley, jej sąsiadka w bliźniaku, w którym zamieszkała jako nieoficjalny gość. Kelsey otworzyła drzwi. 25 - Dowiedziałaś się czegoś? - zapytała Cindy. Kelsey cofnęła się, by wpuścić ją do środka. Nawet na bosaka przewyższała niską i drobną Cindy niemal o głowę. Z wyblakłymi włosami i wielkimi niebieskimi oczami Cindy wyglądała jak naiwne

Posted in: Bez kategorii Tagged:

Najczęściej czytane:

Po chwili spała w najlepsze.

Burza po godzinie przeszła w gwałtowną ulewę. Światło gazowych latarń wzdłuż Oxford Street z trudem przenikało przez strugi deszczu. West Endem toczył się samotny elegancki powóz, ciągnięty przez kare konie. Czterech pasażerów należało do śmietanki ... [Read more...]

- Na prostej nie mamy szans. Ale możemy ich przechytrzyć.

Nowe wyzwanie dodało jej skrzydeł. Niewiele myśląc, skręciła z głównej drogi i wpadła między drzewa. Ścieżka była tu wąska i nierówna, więc nie mogła jechać zbyt szybko. Jednak to, co straciła, zmniejszając prędkość, nadrobiła manewrami. Cały czas trzymała się środka, więc Edward, który był tuż za nią, nie miał dość miejsca, by ją wyprzedzić. Kiedy z zarośli wyjechała na otwartą przestrzeń, wyprzedzała go o dobre dwie długości. Wiedziała, że szybko ją dogoni, więc zrobiła zwrot w lewo i zaczęła wspinać się na następne wzniesienie. Edward nie spodziewał się tego, na moment stracił tempo, co wystarczyło, by powiększyła nad nim przewagę. Jednak Drakula nie dał się łatwo pokonać. Gdy w oddali pokazały się stajnie, szli już łeb w łeb. Bella rzuciła mu szybkie spojrzenie, po czym roześmiała się i znowu skręciła w lewo, kierując się wprost na ogrodzenie pastwisk. Na ułamek sekundy dał się ponieść panice. Wyobraził sobie bowiem, że jej skok zakończy się groźnym upadkiem. Nic takiego się stało. Przesadzili ogrodzenie w idealnej synchronizacji i jak wicher pognali w stronę zabudowań. Seth stał na podwórzu i ująwszy się pod boki, obserwował wyścig. Widział, jak równo wzięli przeszkodę i jak zaraz potem Drakula wyszedł na prowadzenie. Nie mogło być inaczej, bo w całej Europie nie było ogiera, który mógłby konkurować z czarnym diabłem. Edward wygrywał, ale jego towarzyszka siedziała mu na ogonie. Seth nie mógł powstrzymać się od refleksji, że oto jego książę spotkał wreszcie odpowiednią kobietę. Ziemia zadudniła, gdy niemal łeb w łeb wpadli na placyk przed stajniami. Edward gwałtownie zatrzymał konia i szybko zeskoczył z siodła. Bella zatrzymała się tuż za nim. Kiedy pomagał jej zsiąść, śmiała się, szybko łapiąc oddech. ... [Read more...]

twarzy ...

Krystiana. W oczach bruneta blondyn w tamtym momencie wyglądał po prostu uroczo. Był w swoim żywiole. Fryzjer sięgnął po maszynkę, zmieniając na niej nakładkę. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 fachowcy.warszawa.pl

WordPress Theme by ThemeTaste